POTWIERDZENI UCZESTNICY 2025  

Wiadomości

Dyrektor lotów bez zespołu nie może nic zrobić // Humans of NATO Days

26.01.2025, 08:17

W Dniach NATO uczestniczył jako pilot pokazowy Gripena w latach 2009–2012. Następnie wrócił w 2019 r. jako dyrektor lotów. I powtórzył tę rolę w 2020, 2021 i 2023 roku. Gdyby akcja nie została odwołana, dodałby również rok 2024. Pod koniec ubiegłego roku zakończył karierę, ale pozostawił dużo włożonej pracy w Dni NATO. Zaczynał od samolotu MiG-21, ale na Gripenie pokonał dwa cele, liczące tysiące godzin lotów. Tym razem przeprowadziliśmy wywiad z ppłk Michalem Daňka, który jest również znany kolegom pod znakiem wywoławczym Macro.

Jaki był Twój pierwszy kontakt z siłami powietrznymi? Co doprowadziło cię do kariery pilota Armii RC?
Pierwszy kontakt był w rodzinie. Mój ojciec i wujek byli pilotami wojskowymi, więc wybór zawodu był dla mnie całkiem naturalny.

Jesteś jednym z pokolenia czeskich lotników wojskowych, którzy doświadczyli radzieckiego MiG-21, ale następnie przeszedłeś na nowy szwedzki Jas-39 Gripen. Co ta zmiana oznaczała z punktu widzenia pilota?
Podzielę te poglądy na dwa. Jeden jest namacalny, a mianowicie, jak leci samolot i na co pozwala, a drugi to zmiana filozofii. Oba poglądy łączy to, że była to duża zmiana.
Pomiędzy tymi dwoma rodzajami samolotów jest namacalna różnica technologiczna, dana czasem pochodzenia. Pilotowanie Gripena jest całkowicie intuicyjne, a jego opcje walki, instrumentalne i sensorowe wyposażenie przyniosły możliwości, nieosiągalne na starych samolotach. Zmiana filozofii obejmuje zmianę myślenia i sposób wykorzystania tych samolotów, które zdecydowanie przybliżyły nas do zachodnich armii i NATO.

 

W 2021 r. byłeś pierwszym w Czechach, a drugim na świecie, kto przekroczył bazę 2000 godzin lotu na Gripenie. W 2022 r. pokonałeś granicę 3000 godzin lotów na samolotach wojskowych podczas misji zagranicznej. Co myślisz, kiedy patrzysz na te kamienie milowe w swojej karierze?
Że na początku mojej kariery nawet w snach nie mogłem sobie wyobrazić, że można je osiągnąć i jakie miałem szczęście.

Jak my, cywile, możemy sobie wyobrazić w rzeczywistości, ile pracy -  Twojej lub innego personelu - jest ukryte w ciągu jednej godziny lotu?
Jest to trudne do oszacowania. Jest to praca personelu technicznego, kontroli ruchu lotniczego, ale także innych osób, które są całkowicie niezbędne do działania.

Uczestniczyłeś w kilku zagranicznych misjach - pierwsza była w krajach bałtyckich w 2009 roku, a następnie na Islandii, a w 2022 r. wróciłeś na Litwę, jako dowódca grupy czeskiej. Czym różni się ochrona przestrzeni powietrznej w Czechach i na misji sojuszu?
Nie jest bardzo różna. Jest to jednolity system ochrony przestrzeni powietrznej, który ma swoje procedury i standardy, które należy przestrzegać. Tak więc różnią się tylko środowiskiem, w którym ma miejsce, i pozycją geograficzną.

Czy lotnicy muszą być specjalnie przygotowani do uczestnictwa w misji, czy też wystarczy „latać”?
Jak odpowiedziałem na poprzednie pytanie. Po przeszkoleniu, pilot zna wszystkie procedury i dlatego nic specjalnego nie jest już konieczne. Muszą jednak zbadać szczegóły związane z miejscem działania, takie jak rozkład przestrzeni powietrznej, procedury na lotniskach itp.

Podczas swojej kariery pracowałeś również jako pilot pokazowy Gripena, konkretnie w latach 2009–2012. W jaki sposób Twoje obowiązki w pracy różniły się w porównaniu z innymi latami?
Bycie pilotem pokazowym w naszych warunkach leży poza obowiązkami pracy. Różnica polega na tym, że należy przejść niezbędne szkolenie, a po udanej certyfikacji uczestniczymy w dniach lotniczych w sezonie, niemniej ale nie zwalnia nas to z normalnych obowiązków zawodowych.

Jako pilot odwiedziłeś wiele wydarzeń, w tym Dni NATO w Ostrawie & Dni Sił Powietrznych Armii RC. Czy pozostał jakiś występ, który został mocno zapamiętany?
Każde wydarzenie jest w czymś specyficzne. W Anglii powiązane jest z nim wiele programów, w tym udział weteranów wojennych. Inne z kolei z udziałem samolotów, które nie są powszechnie widoczne, ale prawdopodobnie najbardziej utkwił mi austriacki Zeltweg ze swoim środowiskiem gór alpejskich.


Przeczytaj także wywiady z innymi uczestnikami Dni NATO

Kilka lat później wróciłeś do Ostrawy i na lotnisko Mosznow, jako zastępca dyrektora lotów, a następnie jako dyrektor lotów i doświadczył to z drugiej strony. Jakie było dla Ciebie wyzwanie lub najtrudniejszy moment w tej roli? Która z tych ról była bardziej dopasowana Tobie?
Oczywiście to jest wyzwanie. Nagle człowiek znajduje się po drugiej stronie barykady, ale doświadczenie pilota demonstracyjnego jest doskonałym przygotowaniem pod względem znajomości zasad dotyczących występów publicznych. Wtedy dyrektor lepiej rozumie sytuację pilotów, na przykład przy zatwierdzaniu pokazów. Do poszczególnych ról podkreśliłbym tylko fakt, że potrzebne jest, by pilot i dyrektor tworzyli zgrany zespół, wówczas gwarantowany jest sukces współpracy. Jedyną różnicą jest to, że odpowiedzialność jest ponoszona przez dyrektora lotów.

Jako dyrektor lotów uczestniczyłeś również w Dniach Otwartych bazy macierzystej w Čáslavi. Czy można porównać te wydarzenia?
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że obie akcje są nieporównywalne zakresem i liczbą odwiedzających, ale są porównywalne z punktu widzenia dyrektora lotów. Ten odpowiada za zestawienie programu lotniczego i za fakt, że całe wydarzenie jest zorganizowane zgodnie z przepisami, dotyczącymi lotniczych występów publicznych. Stoi za tym duża ilość pracy, szczególnie w fazie przygotowawczej, a sam dzień D to już tylko przysłowiowa wisienka na torcie. Chciałbym podkreślić, że sam dyrektor lotów nie mógłby nic zrobić bez całego, sprawnie działającego zespołu organizacyjnego.

Byłeś na wprowadzeniu Gripena do Czeskich Sił Powietrznych, ale teraz zdecydowałeś się już zakończyć swoją karierę wojskową. Czy nie przykro Ci, że nie będziesz na wprowadzaniu samolotów F-35?
Myślę, że słowo żal nie jest na miejscu. Jest wielu pilotów, którzy w całej karierze nie doświadczyli nowych technik, nie mówiąc już o tym po raz drugi. Miałem szczęście, że byłem na wprowadzeniu Gripena i chciałbym życzyć młodszym kolegom tego samego podejścia i entuzjazmu, którego doświadczyłem.

Czy możemy powiedzieć, że miałeś całą karierę lotniczą związaną z Gripenami?
Tak, można tak powiedzieć, że po prawie dwudziestu latach spędzonych na Gripenach, moja kariera jest z nimi ściśle powiązana.

Partnerzy

SPONSOR GENERALNY
Lockheed Martin
GŁÓWNY PARTNER STRATEGICZNY
ORLEN
SPONSOR EKSKLUZYWNY
Škoda Auto
SPONZOR SPECJALNY
PARTNER GŁÓWNY
Česká zbrojovka a.s.
OFICJALNE WSPARCIE TECHNICZNE
Audiopro